Przez pierwsze dwa lata mojego pobytu w Tajlandii odkładałam kupno ubezpieczenia medycznego. Zawsze twierdziłam, że jest to zbędny wydatek. Posiadałam tylko ubezpieczenie podróżnicze i nie chciałam wydawać więcej pieniędzy na coś, czego prawdopodobnie nie będę używać. Byłam przecież nieśmiertelna i za dobrze bawiłam się w Tajlandii, aby w ogóle myśleć o dodatkowym ubezpieczeniu. Przecież nic nie mogło mi się stać, prawda?
Tak było do momentu aż zdiagnozowano u mnie melanomę, czyli raka skóry. To było jak uderzenie w twarz. Wszystko na szczęście skończyło się dobrze. Rak został wycięty, a ja zostałam z 4 centymetrową blizną – mała cena za to coś, co mogło skończyć się bardzo źle.
Zaraz po moim zabiegu, kiedy jeszcze czułam lekki ból, zaczęłam rozglądać się za ubezpieczeniem medycznym w Tajlandii. Czytałam artykuły, posty i wysyłałam zapytania do brokerów i firm ubezpieczeniowych. Problem miałam jeden: kto będzie chciał mnie ubezpieczyć? I wiecie jaka była odpowiedź na to pytanie? Nikt! Nikt nie chciał sprzedać polisy osobie, która przeszła niedawno zabieg usunięcia ryzykownej odmiany raka.
Przynajmniej teraz wiem nieco więcej o przeróżnych ubezpieczeniach. Poniżej znajdziecie zdobyte przeze mnie informacje wraz z przybliżonymi cenami, oraz dowiecie się jaką opcję w końcu wybrałam.
Różnica pomiędzy ubezpieczeniem podróżniczym a medycznym
Jeżeli wyjeżdżasz tylko na krótki czas lub zamierzasz podróżować po świecie, to zwykłe ubezpieczenie podróżnicze wystarczy. Ubezpieczenie podróżnicze pokryje koszty nagłych wypadków, opóźnionych lotów, zgubionego bagażu, zniszczonego mienia. Ten typ ubezpieczenia jest zazwyczaj bardzo tani. Ja używam obecnie World Nomads i koszt za cały rok wynosi mnie około $400. Jest to dość kompleksowe ubezpieczenie, które pokrywa również nieco bardziej skomplikowane leczenia.
Jeżeli zdecydujesz się zamieszkać w Tajlandii na dłuższy czas i zdobyć pracę za granicą to pełne ubezpieczenie medyczne na pewno Ci się przyda. Te ubezpieczenia zazwyczaj pokrywają koszty leczenia w szpitalu, nie tylko w nagłych wypadkach, ale także w razie przewlekłych chorób, jak na przykład nowotworu, dengi, zawału lub kiedy musisz wykonać szereg badań i zostać w szpitalu na parę dni. Rutynowe wizyty u lekarza lub takie, kiedy wybierasz się po leki i skierowanie, najczęściej ubezpieczenie medyczne nie obejmuje i musisz za nie zapłacić sam. Niektóre jednak firmy oferują dodatkowe polisy.
Ubezpieczenia medyczne w Polsce
Nie udało mi się znaleźć pełnego ubezpieczenia medycznego do Tajlandii, które można kupić w Polsce. Wszystkie dostępne polisy są ubezpieczeniami podróżniczymi i nie obejmują ekspatów. Poniższe ceny na pewno wydadzą Ci się być bardzo wysokie. Dla przeciętnego Polaka jest to niemały wydatek.
Jeżeli w Tajlandii będziesz mieszkał, masz tutaj wybór: albo wykupić sobie ubezpieczenie podróżnicze i płacić składki ZUS w kraju (w tym przypadku w razie nagłego zachorowania firma ubezpieczeniowa pokryje Twoje koszty transportu do domu i w Polsce będziesz mógł skończyć leczenie), albo nie płacić podatków w Polsce i wykupić sobie jedną z poniższych polis. Ten wybór zostawiam Tobie.
Firmy ubezpieczeniowe i koszt ubezpieczenia medycznego
Ceny wahają się zależnie od firmy, ale ubezpieczenia medyczne nie są tanie. Ceny zaczynają się od $500 za rok i jest to tylko ubezpieczenie podstawowe. Przyjrzyjmy się paru firmom:
Bupa Thailand
Jest to najczęściej wybierana opcja wśród ubezpieczeń medycznych w Tajlandii. Myślę, że jest tak po prostu dlatego, że ludzie ufają tej właśnie marce. Bupa jest właścicielem 33% rynku w Tajlandii. Ja skontaktowałam się z nimi i zapytałam o cenę mojego ubezpieczenia.
Czekałam 2 tygodnie aż ktoś się do mnie odezwie i wyśle mi potrzebne wyliczenia. W końcu otrzymałam dwie tabelki – jedną z cenami, drugą prawdopodobnie z tym, czego dane ubezpieczenie nie obejmuje, ale wszystko było w języku tajskim i nie mogę tego potwierdzić.
Ceny dla osób w wieku 30-35 lat zaczynają się od $1,000 za rok za podstawową polisę, tyle udało mi się ustalić. Dobre jest tutaj to, że ubezpieczenie zaczyna Cię obejmować od momentu kiedy firma otrzyma od Ciebie zapłatę, czego nie można powiedzieć o innych ubezpieczycielach.
Allianz
Informację o cenach otrzymałam od brokera, więc mogą one być nieco zawyżone. Roczna polisa kosztuje $1900 za rok i obejmuje pobyt w szpitalu, jak i wizyty dodatkowe, oraz koszty lekarstw i prywatny pokój w szpitalu.
AXA
AXA oferuje wiele opcji, włączając w to ubezpieczenie dla seniorów, dla właścicieli firm i przedsiębiorstw i dla całych rodzin. Spojrzałam na ich ceny i prawie dostałam zawału. Koszt polisy dla osoby w wieku 35 lat wynosił 150,000 Bahtów. Jednak, ta polisa zawierała także urlop macierzyński, opiekę dentystyczną i rutynowe, coroczne badania. Nadal jednak uważam, że cena jest bardzo wysoka.
O ich cenach możesz dowiedzieć się tutaj: https://www.axa.co.th/en/international-exclusive.
Thai Health
Bardzo dobra opcja dla osób przebywających na dłużej w Tajlandii. Dużo słyszałam o tej firmie. Cena za całoroczną polisę dla 35-latka wynosi 60000 Bahtów za rok. Dobrą stroną jest to, że tutaj nie musisz rozmawiać ze ich przedstawicielem przez telefon (mój osobisty koszmar – ale oni lubią gadać, co nie?).
Ceny: http://www.thaihealth.co.th/2012/product_wealthy_eng.php
Aetna International
Dość popularna firma w Tajlandii, ale nadal nie aż tak dobrze znana wśród ekspatów. Moja polisa kosztowałaby mnie $1300.
Więcej informacji: http://www.aetnainternational.com/ai/en/solutions/individuals
Ubezpieczenie rządowe
Jeżęli pracujesz legalnie w Tajlandii i płacisz podatki (około 500-700 Bhatów miesięcznie) to możesz skorzystać z ubezpieczenia państwowego. Porozmawiaj ze swoim pracodawcą i sprawdź gdzie jest najbliższy szpital, do którego możesz się udać. Po wizycie u lekarza będziesz musiał zapłacić z własnej kieszeni, ale potem możesz ubiegać się o zwrot pieniędzy – poproś swojego pracodawcę o pomoc.
Pamiętaj, że państwowe szpitale są przeludnione, kolejki są długie, lekarze nie mówią dobrze po angielsku i mogą nie mieć lekarstwa, którego potrzebujesz – czyli spotkasz się tutaj z takimi samymi problemami jak gdziekolwiek indziej na świecie.
Tajskie banki
Większość tajskich banków oferuje medyczne ubezpieczenia dla ekspatów. Musisz mieć tylko pozwolenie na pracę na rok i ważną wizę. Ubezpieczenie jest wtedy ważne po miesiącu, więc musisz odczekać 30 dni aż będziesz mógł z niego skorzystać. Tajskie banki przeważnie oferują najtańsze opcje. Pomagają one także w ubieganiu się o zwrot kosztów.
Ceny zaczynają się od $200 za rok.
Jak wybrać ubezpieczenie medyczne do Tajlandii?
Przede wszystkim musisz ustalić sobie budżet i zastanowić się czy będzie Ci się opłacało wydawać pieniądze na dodatkową polisę. Może jednak lepiej jest płacić ZUS?
Jeżeli potrzebne będzie Ci ubezpieczenie, skontaktuj się z firmami i brokerami i poproś ich o wstępne wyliczenie Twojej polisy. Ze względu na to, że polskie firmy nie oferują ubezpieczeń medycznych do Tajlandii, będziesz niejako zmuszony kontaktować się z firmami zagranicznymi. Znajomość angielskiego jest tutaj więc bardzo przydatna. Bardzo często możesz wypełnić formularz online. Swoją odpowiedź powinieneś dostać w ciągu paru godzin. Pamiętaj, abyś w formularzu nie unikał odpowiedzi na pytania dotyczące przebytych lub przewlekłych chorób.
Zbierz wszystkie wyliczenia i porównaj ceny. Zwróć uwagę na wkład własny. Twoja składka jest niższa jeżeli Twój wkład własny jest niższy. I tak na przykład: koszt Twojego leczenia to $2,000. Twoja polisa pokrywa 50% leczenia, a więc Twój wkład własny to drugie 50%, czyli z własnej kieszeni wydasz $1,000. Warto wziąć to pod uwagę.
Upewnij się, że polisa pokrywa Twój długoterminowy pobyt w szpitalu. Pozostałe opcje możesz zawsze dokupić dodatkowo.
Co ja zrobiłam?
Po paru dniach sprawdzania cen, zdecydowałam się na kupno polisy od Siam Commercial Bank. Zapłaciłam 18,000 Bahtów za rok, co daje około $300 – myślę, że to dość dobra cena. Ubezpieczenie pokrywało mnie w razie nagłych wypadków, przewlekłych chorób, operacji i niepełnosprawności. Cały proces kupna ubezpieczenia był naprawdę prosty. Poszłam po prostu do banku w Chiang Mai, wypełniłam dokumenty (musiałam pokazać wizę i pozwolenie na pracę) zapłaciłam (tylko gotówką) i po 30 minutach byłam ubezpieczona. Bank nie wysłał mnie nawet na badania.
Obecnie nie mieszkam w Tajlandii, ale korzystam z ubezpieczenia World Nomads, z którego jestem bardzo zadowolona. Możesz o nim przeczytać więcej tutaj.
Nie rób tego samego błędu co ja…
…i nie czekaj z kupnem ubezpieczenia medycznego do Tajlandii. Jeżeli wyjeżdżasz w podróż, wykup ubezpieczenie podróżnicze. Jeżeli natomiast masz zamiar zostać w Krainie Uśmiechu na dłużej, załatw sobie ubezpieczenie medyczne.
Nie bądź tak głupi jak ja i nie myśl, że jesteś nieśmiertelny. Nie odkładaj tego na później. Wszystko się może zdarzyć. Możesz dostać raka skóry i zapłacić za leczenie $500 lub zachorować jeszcze poważniej i skończyć z wielkimi długami, których nie będziesz w stanie spłacić. Dbaj o siebie. Najważniejsze w końcu jest zdrowie!
Artykuł ten ukazał się na blogu podróżniczym the Blond Travels.